Potwierdzam słowa Marcela, zestaw pierwotnie zasilany był bateriami R 14 lub R 20, już nie pamiętam. Mocowało je się w specjalnym pulpicie, chyba 8 szt. Przy pomocy tego pulpitu zadawało się kierunki i prędkość jazdy. Owy pulpit niestety nie zachował się, gdyż lokomotywka zasilana była zasilaczem firmy PIKO dokupionym w Składnicy Harcerskiej.
Moja pierwsza kolejka to PIKO, rodzice z Berlina przywieźli. Lokomotywa zasilacz weglarka trochę torów, dwa wagony cysterny SHELL i zasilacz regulowany.
Miałam piko. Znaczy, formalnie ja - naprawde MIAŁ ją mój tata. Czerwony elktrowóz. Zasilaczyk był na jedną płaską baterię, ale potem przestawiliśmy się na transformator sieciowy, dokupiony w CSH...
Powinna właściwie być gdzieś na pawlaczu... hm.
Miałem taki piękny komplecik, do tego makietę i domki, dworce. Sprzedałem za grosze a dzis żałuję
OdpowiedzTo prawda, były jeszcze TT - tki, miały węższe tory. Ja miałem właśnie taką jak tu - H0
OdpowiedzPotwierdzam słowa Marcela, zestaw pierwotnie zasilany był bateriami R 14 lub R 20, już nie pamiętam. Mocowało je się w specjalnym pulpicie, chyba 8 szt. Przy pomocy tego pulpitu zadawało się kierunki i prędkość jazdy. Owy pulpit niestety nie zachował się, gdyż lokomotywka zasilana była zasilaczem firmy PIKO dokupionym w Składnicy Harcerskiej.
OdpowiedzMoja pierwsza kolejka to PIKO, rodzice z Berlina przywieźli. Lokomotywa zasilacz weglarka trochę torów, dwa wagony cysterny SHELL i zasilacz regulowany.
OdpowiedzMiałam piko. Znaczy, formalnie ja - naprawde MIAŁ ją mój tata. Czerwony elktrowóz. Zasilaczyk był na jedną płaską baterię, ale potem przestawiliśmy się na transformator sieciowy, dokupiony w CSH... Powinna właściwie być gdzieś na pawlaczu... hm.
Odpowiedzmam taka do dzis i jest w stanie niemal idealnym, a do tego jeszcze inne dodatki i akcesoria.
Odpowiedz