Powstało to chyba na bazie festiwali teatrów dla dzieci, nieco wcześniejszego (lata 70-te) przedsięwzięcia telewizyjnego, które prowadził Jan Wilczyński. Dlaczego, mimo ze miałem wówczas kilka lat, pamiętam to nazwisko? Bo przed każdą prezentacją facet długo i beznadziejnie (jak dla kilkuletniego szczeniaka) nawijał i nawijał. Ciężko było wytrzymać do prezentacji przedstawienia.
Powstało to chyba na bazie festiwali teatrów dla dzieci, nieco wcześniejszego (lata 70-te) przedsięwzięcia telewizyjnego, które prowadził Jan Wilczyński. Dlaczego, mimo ze miałem wówczas kilka lat, pamiętam to nazwisko? Bo przed każdą prezentacją facet długo i beznadziejnie (jak dla kilkuletniego szczeniaka) nawijał i nawijał. Ciężko było wytrzymać do prezentacji przedstawienia.
Odpowiedz