Piętka od chleba
Pamiętam jak za dawnych czasów, jak się wieczorem zgłodniało to nie szlo się na żadne kebaby ani hot-dogi na Orlen, tylko człowiek naginał pod piekarnię, gdzie po chwili zajadał się gorącym chlebem. Piętka była najsmaczniejsza!
by
sosna22
Owszem, to byl chleb, jakiego juz nigdy nie bedzie. Potrafilem z pietka zezrec pol bochenka ot tak. Tylko ze ten na zdjeciu, to nie jest ten chleb.
Odpowiedz