No bez przesady, pierwsze jojo, to bylo faktycznie jojo, robione z pudelka (a najlepiej dwoch) po pascie do butow. I byl to patent znacznie wczesniejszy. Te pileczki na gumce owszem, pamietam, zazwyczaj byly bardziej zdobione i idealnie okragle, albo splaszczone pionowo, lecz nazwalbym je raczej "alternatywa" dla jojo.
No bez przesady, pierwsze jojo, to bylo faktycznie jojo, robione z pudelka (a najlepiej dwoch) po pascie do butow. I byl to patent znacznie wczesniejszy. Te pileczki na gumce owszem, pamietam, zazwyczaj byly bardziej zdobione i idealnie okragle, albo splaszczone pionowo, lecz nazwalbym je raczej "alternatywa" dla jojo.
Odpowiedz