U mnie w domu byly dwie. Ta druga byla rzeczywiscie mniejsza i z mniejsza iloscia faldek na pomidorze. Kurcze, ze tez sie takich rzeczy nie zachowywalo.
Pewnie, że taka była, czsem służyła jako "turystyczna", bo mało miejsca zajmowała ;) Jeszcze w domu były dwie większe, otwierane w połowie, zielone jabłko i pomarańczowa gruszka. Ale te często się otwierały i sól była wszedzie.
U mnie w domu też taka była, tylko listków miała mniej.
OdpowiedzU mnie w domu byly dwie. Ta druga byla rzeczywiscie mniejsza i z mniejsza iloscia faldek na pomidorze. Kurcze, ze tez sie takich rzeczy nie zachowywalo.
OdpowiedzPewnie, że taka była, czsem służyła jako "turystyczna", bo mało miejsca zajmowała ;) Jeszcze w domu były dwie większe, otwierane w połowie, zielone jabłko i pomarańczowa gruszka. Ale te często się otwierały i sól była wszedzie.
OdpowiedzDo dzisiaj taka stoi u Babci...
Odpowiedz