W Tele Grę grała ze mną Mama. Właśnie na niej nauczyła mnie, że nie wolno oszukiwać. Wychodziła w trakcie gry i ja wtedy podglądałem kartoniki, żeby wiedzieć, gdzie są "pary". Gdy Mama wracała, ogrywałem ją i byłem z siebie bardzo zadowolony. Wtedy Mama pytała mnie, czy naprawdę się cieszę, że wygrałem. Było mi bardzo wstyd... Ale to była bardzo prosta i skuteczna lekcja, na całe życie. Dziś mam 40 lat i nie oszukuję. Nigdy.
W Tele Grę grała ze mną Mama. Właśnie na niej nauczyła mnie, że nie wolno oszukiwać. Wychodziła w trakcie gry i ja wtedy podglądałem kartoniki, żeby wiedzieć, gdzie są "pary". Gdy Mama wracała, ogrywałem ją i byłem z siebie bardzo zadowolony. Wtedy Mama pytała mnie, czy naprawdę się cieszę, że wygrałem. Było mi bardzo wstyd... Ale to była bardzo prosta i skuteczna lekcja, na całe życie. Dziś mam 40 lat i nie oszukuję. Nigdy.
Odpowiedz