Część z kolektywu wspomina, że 'purpurą' - inny, że oglądali takie sceny z perspektywy przedpokoju:) Mamy też owieczkę, która bez przymusu przyznała, że miała zakaz oglądania nawet 'Izaury' - ludzkie dramaty.
Dostawałem “ban” na takie sceny, chyba że akurat leciał “Film dla drugiej zmiany” (kto pamięta?), a “coś” się działo. Z perspektywy czasu uważam takie podejcie do “scen” za debilne.
Dostawałem “ban” na takie sceny, chyba że akurat leciał “Film dla drugiej zmiany” (kto pamięta?), a “coś” się działo. Z perspektywy czasu uważam takie podejcie do “scen” za debilne.
Odpowiedz