Śmieć kompletny-do pierwszego malowania.Potem nie szło tego złożyć.I te cholerne kołki-kredki się cięło.Drzwi odpadały,tył tak samo.Od wilgoci szafa się rozpadała.Obecne są jeszcze gorsze.
Mieliśmy kilkanaście kompletów-wszystko poszło do pieca.A straszny smród z tego i jeszcze komin się zapycha.A jak to truje.
Znajomy zwoził stare meblościanki na opał-po kilku latach zapchał mu się komin.Klejone było to
trującym i śmierdzącym klejem na bazie formaaldehydu.
Na to powinna spaść zasłona milczenia.
A rodzice kiedyś widzieli w komisie meblowym"mebloszczankę"-"Polska trudny język"
mam taki piekna sprawa
OdpowiedzŚmieć kompletny-do pierwszego malowania.Potem nie szło tego złożyć.I te cholerne kołki-kredki się cięło.Drzwi odpadały,tył tak samo.Od wilgoci szafa się rozpadała.Obecne są jeszcze gorsze. Mieliśmy kilkanaście kompletów-wszystko poszło do pieca.A straszny smród z tego i jeszcze komin się zapycha.A jak to truje. Znajomy zwoził stare meblościanki na opał-po kilku latach zapchał mu się komin.Klejone było to trującym i śmierdzącym klejem na bazie formaaldehydu. Na to powinna spaść zasłona milczenia. A rodzice kiedyś widzieli w komisie meblowym"mebloszczankę"-"Polska trudny język"
Odpowiedz