W moich stronach to się nazywało grzanki. Na na porcję trzy grzanki dla trzech osób bierzecie Towarzysze:
- ok. 30 dag pieczarek
- cebulkę
- ser - ile kto lubi
- chlebek - 9 kawałków (obecnie polecam tostowy)
Cebulkę kroimy, pieczarki toże, podsmażamy na maśle, układamy na chlebie posypujemy serem i do piekarnika na jakieś 10 minut.
Tyle baza. Teraz nadbudowa:
Można dorzucić boczek. Można uprzednio obsmarować chlebek keczupem (Mama w latach '80 używała przecieru pomidorowego domowej roboty). Piekarnik musi być gdzieś w okolicach 200 C. Obserwować! Czujnym trzeba być jak ważka! Jak będą za suche - to niedobre. Jak będą miękkie - niedobre. Jak serek zacznie się rumienić - ideał. No i ostatecznie decyduje smak własny. Bon appétit!
W moich stronach to się nazywało grzanki. Na na porcję trzy grzanki dla trzech osób bierzecie Towarzysze: - ok. 30 dag pieczarek - cebulkę - ser - ile kto lubi - chlebek - 9 kawałków (obecnie polecam tostowy) Cebulkę kroimy, pieczarki toże, podsmażamy na maśle, układamy na chlebie posypujemy serem i do piekarnika na jakieś 10 minut. Tyle baza. Teraz nadbudowa: Można dorzucić boczek. Można uprzednio obsmarować chlebek keczupem (Mama w latach '80 używała przecieru pomidorowego domowej roboty). Piekarnik musi być gdzieś w okolicach 200 C. Obserwować! Czujnym trzeba być jak ważka! Jak będą za suche - to niedobre. Jak będą miękkie - niedobre. Jak serek zacznie się rumienić - ideał. No i ostatecznie decyduje smak własny. Bon appétit!
Odpowiedz