Pamiętam i kilka miałem.Nawet sam to naprawiałem.Najgorsze w nich są przyciski o krótkim skoku,które potrafią drgać i wprowadzać błędne dane.Ale szkoda,że człowiek wypieprzył wszystkie na złom.Jeszcze w kotłowni na parapecie leży wyświetlacz VFD IN-18 z takiego kalkulatora-żal wyrzucić,może się przyda,choć na allegro nowy idzie kupić.Mam jeszcze robiony w Unitra-Eltra kalkulatorek na wyświetlaczu LED na bateryjkę 9V,sprawny.No i mały Texas Instrument z flohmarktu też z takim wyświetlaczem.
A kiedyś kupiłem super unikat-kalkulator na lampach cyfrowych(NIXIE-to odmiana neonówek,świecą pomarańczową poświatą) produkcji japońskiej robiony dla firmy z RFN Olympia.Egzemplarz z 1972 roku,sprawny w 100% w idealnym stanie i ciężki.Kupiłem go za 5zł jako "dawcę" lamp,ale okazał się sprawny i zostawiłem go w całości.Teraz to taki kalkulatorek kosztuje na Allegro 300-400zł-i to ruski a takich jak mój brak.
Mera Elwro typ 144 z początku lat 80. Mam taki.
OdpowiedzTo wcale nie był pierwszy kalkulator, ani nawet jeden z pierwszych.
OdpowiedzPamiętam i kilka miałem.Nawet sam to naprawiałem.Najgorsze w nich są przyciski o krótkim skoku,które potrafią drgać i wprowadzać błędne dane.Ale szkoda,że człowiek wypieprzył wszystkie na złom.Jeszcze w kotłowni na parapecie leży wyświetlacz VFD IN-18 z takiego kalkulatora-żal wyrzucić,może się przyda,choć na allegro nowy idzie kupić.Mam jeszcze robiony w Unitra-Eltra kalkulatorek na wyświetlaczu LED na bateryjkę 9V,sprawny.No i mały Texas Instrument z flohmarktu też z takim wyświetlaczem. A kiedyś kupiłem super unikat-kalkulator na lampach cyfrowych(NIXIE-to odmiana neonówek,świecą pomarańczową poświatą) produkcji japońskiej robiony dla firmy z RFN Olympia.Egzemplarz z 1972 roku,sprawny w 100% w idealnym stanie i ciężki.Kupiłem go za 5zł jako "dawcę" lamp,ale okazał się sprawny i zostawiłem go w całości.Teraz to taki kalkulatorek kosztuje na Allegro 300-400zł-i to ruski a takich jak mój brak.
Odpowiedz